środa, 24 kwietnia 2019

Lustro

 Dobrze spojrzeć przemierzając stare kąty na zmiany. Tak wiele a mnie wydaje się, że stoję w miejscu. Wokół wiruje świat, zmieniają się obrazy, pojawiają nowe przestrzenie granice a na glinie odciśnięty odcisk, którego jeszcze nie znałam. Linie papilarne w mojej pracowni, cisza i kot zerkający do mnie przez okno. Czasem Łysy zagląda krzycząc że przecież Pełnia, albo kuląc się w sobie jak  cienki rożek, zastyga w milczeniu podczas Nowiu. Wtedy przychodzą sny, marzenia i znikam...Miniony czas jak tom, zapomnianego rozdziału. Niezmienny cierpliwy czas gliny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz